Lawinowo rośnie liczba zawodów, do których dostęp jest zamknięty - pisze "Gazeta Wyborcza". Ograniczają go urzędnicy i zawodowe samorządy, czyli ci, którzy na reglamentacji zyskują. Tracimy my, klienci.
Ministerstwo Zdrowia zgłosiło ostatnio pomysł, by ograniczyć dostęp do 23 tzw. zawodów okołomedycznych. Decyzja dotyczyłaby ponad 100 tys. osób w kraju.
Pęd do zamykania zawodów narasta niczym kula śniegowa. Walkę o reglamentację dostępu do zawodu dziennikarza rozpoczęło Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. pośrednicy nieruchomości, zarządcy nieruchomości i rzeczoznawcy żądają, by państwo zagwarantowało im podobne przywileje jak np. notariuszom, którzy świetnie zarabiają i do których grona bardzo trudno się dostać.
Specjalne zezwolenia urzędników, wpisy do rejestrów lub uprawnienia wydawane przez samorządy zawodowe potrzebne są już do pracy w trzystu, a może nawet czterystu zawodach w Polsce. W ilu dokładnie? Tego nikt nie wie, bo politycy dawno stracili nad tym kontrolę - alarmuje "Gazeta Wyborcza".
Jaka jest twoja wymarzona praca?
wtorek, listopada 18, 2008
Mamy coraz więcej zawodów, do których dostęp jest zamknięty
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz