Od 15 października nawet 150 tys. osób wykonujących pracę na odległość może stać się pełnoprawnymi pracownikami. Nowe przepisy już teraz wzbudzają wątpliwości, informuje "Rzeczpospolita".
Z badań przeprowadzonych przez firmę PBS DGA wynika, że najwięcej osób pracujących na odległość zajmuje się usługami finansowymi, grafiką komputerową, księgowością oraz usługami prawniczymi.
-Myślę, że obecnie niektórzy nie zdaje sobie sprawy z tego, że są telepracownikami - mówi "Rz" Henryk Michałowicz, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich. - Jeśli ktoś jest dwa dni w biurze, a trzy dni w terenie i wysyła informacje o wynikach swojej pracy, to można takie zatrudnienie śmiało podciągnąć pod telepracę. Jej definicja jest bowiem bardzo szeroka. Możemy o niej mówić w każdej sytuacji, w której wyniki regularnej pracy mogą być przekazane pracodawcy za pośrednictwem Internetu.
- Firma korzystająca z nowych rozwiązań może się bardzo szybko rozwinąć - mówi Jacek Męcina z PKPP Lewiatan. - Spadają bowiem koszty stworzenia i utrzymania stanowisk pracy. Trzeba jednak pamiętać, że nie każdy pracownik może wykonywać telepracę. Nie każda firma może ją zaoferować.
Na mocy nowych przepisów pracodawca, aby wprowadzić u siebie telepracę, powinien najpierw uzgodnić warunki jej wykonywania z organizacjami związkowymi działającymi w tej firmie. Jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia w ciągu 30 dni, pracodawca może sam ustalić zasady wykonywania telepracy. Wtedy wszelkie rozwiązania dotyczące tej formy zatrudnienia powinny się jednak znaleźć w regulaminie.
Nowe przepisy rozwiązują wiele dotychczasowych problemów. Przede wszystkim firma nie będzie musiała zapewnić telepracownikowi bezpieczeństwa i higieny pracy. O ile ten wymóg ma sens w razie zatrudnienia w miejscu urządzonym przez pracodawcę, o tyle w wypadku telepracowników, którzy najczęściej pracują w domu, nie jest już uzasadniony.
Jaka jest twoja wymarzona praca?
niedziela, grudnia 30, 2007
Czy będzie boom na telepracowników?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz